Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inharda
Administrator
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Torunia, Toruń i wszędzie gdzie bywam...
|
Wysłany: Czw 13:33, 07 Paź 2010 Temat postu: Księżyc w Nowiu - New Moon |
|
|
Wielka rola Taya w drugiej części Sagi . Moim zdaniem był w tej roli świetny:) Najlepiej dobrany aktor do swojej roli
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inharda dnia Czw 18:55, 07 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
inharda
Administrator
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Torunia, Toruń i wszędzie gdzie bywam...
|
Wysłany: Sob 21:37, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię tę część Sagi.
Film też mi się podobał
I to chyba właśnie ze względu na rolę Jacoba
To był film Taylora. Edward - Rob zszedł na drugi plan
i to nie tylko dlatego, że odszedł od Belli i było go mało w filmie,
ale przede wszystkim dlatego, że to Taylor pokazał tu,
jakim świetnym jest aktorem.
Boże, zapomniałam jak mi się ta sena podobała
I najpiękniejsze - " Que Quowle" Wzruszające do łez. Jak ja wtedy nie cierpiałam Belli
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inharda dnia Sob 22:17, 09 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiche
Noworodek
Dołączył: 08 Paź 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piła
|
Wysłany: Sob 21:59, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Popieram żeby Bella ciągle nie przypominała sobie Edwarda ja bym całkowicie zapomniała ze taka postać w ogóle istnieje . Zdecydowanie KwN należał do Taylora zresztą jak dalsze części Sagi
Kilka ulubionych ujęć z filmu
te spojrzenie , te oczy..........
Takie coś innego ....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kiche dnia Sob 22:30, 09 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mermon
Noworodek
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:15, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Lubię tą część - książkę. Film też niezły. Choć przy pierwszym oglądaniu brakowało mi sceny przed domem Belli po kinie. Nie spodobały mi się zmiany - to, że Jacob zostawił Bellę w kinie (on by tak nigdy nie zrobił), że Bella pojechała na motorze z obcym gościem - to było idiotyczne i mało prawdopodobne.
Taylor grał świetnie. Moje ulubione sceny - moment pierwszej przemiany na oczach Belli, scena w pokoju w Belli i wejście do niej. Świetnie to zagrał. Scena po przyjeździe Alice i prawie pocałunek. Scena w deszczu dla mnie nie była aż tak dobra, jak wszyscy chwalą. Taylorowi było zimno i trochę to widać. Nie rozumiem, jak mogli go polewać zimną wodą. Nie stać ich było na ciepłą? Jego fryzura w tej scenie niezbyt była dla niego korzystna. Trochę jak zmokły pies wyglądał.
No i ten ukazujący się Edward, przez którego Bella omal się nie zabiła, oglądając się do tyłu - nie bardzo mi pasował, no ale film się rządzi innymi prawami.
Ogólnie to film Taylora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
inharda
Administrator
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Torunia, Toruń i wszędzie gdzie bywam...
|
Wysłany: Wto 19:15, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Trochę wspomnień - Jacob z "Nwe Moon"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|